- Razem z uczestnikami konkursu i partnerami merytorycznymi chcemy zwrócić uwagę na problem nadprodukcji odpadów. Przedmioty, które kupujemy, pakowane są w coraz więcej opakowań, czasami nienadających się do recyklingu. Wyrzucamy w związku z tym coraz więcej produktów. Niektóre z nich mogłyby jednak zostać wykorzystane ponownie. Potrzebny jest pomysł, jak bezpiecznie wprowadzić je z powrotem do obiegu. Dlaczego? Bo kierunek, w którym powinniśmy podążać jako społeczeństwo, to minimalizacja śmieci. A nie jest to łatwe, chociażby z powodu tego, że koszty naprawy są często podobne do kosztów zakupu nowego produktu. U źródeł konkursu leżała chęć poszukiwania inspiracji i gotowych rozwiązań na ponowne wykorzystywanie różnych przedmiotów. Dość nietypowe połączenie sztuki i odpadu ma jeszcze mocniej skupić uwagę na problemie, właśnie przez to, z pozoru niemożliwe, zestawienie –
mówi Michał Dzioba, Prezes Zakładu Utylizacyjnego i członek komisji jury konkursu.
– Ogromne ilości odpadów, które wytwarzamy, nadają się jeszcze do powtórnego przetworzenia lub wykorzystania. W procesie projektowania warto uwzględniać np. odpady poprodukcyjne, które stanowią często punkt wyjścia dla stworzenia wspaniałych rzeczy. Warto też kłaść nacisk, chociażby na etapie projektowania opakowań, by po użyciu nie stanowiły one problemu dla środowiska. Wiemy, że projektanci to niezwykle kreatywni ludzie, którzy swoją wiedzą i doświadczeniami potrafią zaproponować rozwiązania istotne z punktu widzenia ekologii i środowiska. Chcemy skorzystać z tego potencjału i z niecierpliwością czekamy na projekty, które będą inspiracją dla innych, do zmiany myślenia o odpadach –
mówi Oliwia Wołosiuk, sekretarz konkursu.