Wysoka liczba zgłoszeń do programu „Szanuje -segreguje”.
Magdalena i Maciej "Gleba" Florek z Ignacym
Antonina i Jan Kobylińscy
Marzena i Magdalena Marks
Marta i Mateusz Okuniewscy z córkami Niną i Polą
Iwona i Krzysztof Puszko z Gosią
Maciej i Magdalena Florek– przyznają, że zasady segregacji śmieci wywołują u nich momentami pytania. Nie zawsze sobie z tym radzą i jest to dla nich wyzwanie. Widzą przepełnione wiaty śmietnikowe, zastanawiają się jak zaczynając od siebie mogą to zmienić, licząc także na większą skuteczność innych przy zapełnianiu czy też opróżnianiu wiat i pilnowaniu porządku. Od czasu, kiedy zostali rodzicami segregacja oraz działania proekologiczne stały się dla nich ważne, uważają bowiem, że warto się starać z myślą o środowisku i przyszłym pokoleniu.
Antonina i Jan Kobylińscy – ekologia kojarzy im się z czystością i zdrowiem. Jako rodzina starają się segregować śmieci i nie dopuszczać by marnowało się jedzenie. Udaje się to min. dzięki hodowanym przez męża królikom. Przy samej segregacji pojawia się jednak sporo wątpliwości, gdzie powinno co trafić i czy wysiłki, które wkładają są opłacalne.
Magdalena i Małgorzata Marks – Magda zgłosiła się do programu, bo wierzy w zasadność segregacji i życia eko i przyznaje, że walczy z mamą by ona również to robiła. Ulubionym zajęciem mamy jest czytanie książek. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu literatury, którą przekażemy rodzinie jeszcze bardziej wzmocnimy chęci do zmian. W tym domu ambasadorem na pewno jest Magda
Mateusz i Marta Okuniewscy – do programu rodzinę zgłosił Mateusz, czym zrobił małą niespodziankę żonie. Przyznaje, że w domu nie ma warunków do segregacji odpadów. W ramach warsztatów pokażemy, że segregować i dbać o środowisko można również mieszkając w bloku. Od eksperymentu oczekują, że dowiedzą się co można zrobić więcej dla środowiska – bo robią to wszystko dla dzieci; liczą także na to, że będą się dobrze baw
Iwona i Krzysztof Puszko wraz z córką –jako rodzina starają się segregować odpady, ale mają dużo pytań i wątpliwości czy robią to dobrze i czy ma to jakikolwiek sens. Do wyzwania zgłosili się ze względu na chęć przekazania wiedzy córce, która przyznaje, że tata odkłada kartony w garderobie, ale co się z nimi dzieje później to nie wie.